piątek, 20 lutego 2015

If this is a woman – Sarah Helm


W niedzielnym wydaniu „The Guardian” z 18 stycznia 2015 roku zwróciła moją szczególną uwagę Yvonne Roberts swoją recenzją książki Sarah Helm pt: „If this is a woman”: Ravensbruck, hitlerowski obóz koncentracyjny dla kobiet, od środka. 

Po pierwsze z powodu uroczystych obchodów 70.tej rocznicy oswobodzenia obozu Auschwitz Birckenau, a po drugie i może przede wszystkim dlatego, jak zauważyła i podkreśliła sama recenzentka, obóz wybudowany przez Heinrich Himmlera w przepięknej, spokojnej scenerii wybrzeża morza bałtyckiego został zepchnięty na margines historii nazistowskich zbrodni ludobójstwa. Książka S. Helm stała się silną kobiecą odpowiedzią na: „If this is a man”, relację Primo Leviego z 1947 roku dotyczącą jego mrocznych przeżyć 
w obozie Auschwitz. 

Tak jak Auschwitz był zbrodnią przeciwko Żydom, tak Ravensbruck był zbrodnią przeciwko kobietom. Historia obozu i relacje dotyczące tego co się tam wydarzyło trafiały najczęściej do przypisów różnych publikacji, słynni historycy, tacy jak Robert Faurrison negowali istnienie komór gazowych, a świadkowie, którzy ocaleli milczeli ponieważ sądzili, że nikt nie da im wiary w to co przeżyli, w tym mniejszym od innych obozie, schowanym przez lata za tzw. ”Żelazną kurtyną”.

 Jedyny nazistowski obóz koncentracyjny dla kobiet w Ravensbruck powstał w maju 1939 roku i przeznaczony był dla 3tyś.osób. Tymczasem w lutym 1945 mieścił nawet 46 473 kobiet. I to jakich kobiet? Tylko niewielką liczbę stanowiły kobiety pochodzenia żydowskiego, większość stanowiły kobiety z 20 różnych krajów m.in. Węgier, Francji, Holandii, Polski, Związku Sowieckiego, a około 20 z Wielkiej Brytanii. 

Rzucone w wir ludobójstwa, okrucieństwa, rozpaczy, degradacji wykazały się niezwykłą odwagą, przyjaźnią, lojalnością, heroizmem i ponad ludzką wytrwałością i wyjątkową silną wolą przetrwania. Kobiety, które były matkami, żonami, lekarzami, nauczycielami akademickimi czy też drobnymi złodziejkami lub prostytutkami nie tylko przetrwały ale także zabezpieczyły dowody przemycając dokumenty obozowe tego co się stało i działo na terenie obozu. Germain Tillion, etnolog, była badaczka życia afrykańskich grup etnicznych podczas swojego pobytu w obozie, ryzykując życiem, prowadziła codzienne zapiski, dzięki którym, podczas odbywających się procesów zbrodniarzy wojennych, mogła przedstawić niezbędne fakty oraz dowody, nawet te najbardziej przerażające po to by uchronić je przed zapomnieniem. 

Jak udało im się przetrwać ten koszmar? Yvonne Roberts odpowiada, że aby poznać prawdę Sarah Helm podróżowała do Polski, Francji, Holandii , Izraela i innych części naszego globu by osobiście poznać kobiety, które ocalały i którym udało się przeżyć pobyt w obozie Ravensbruck, aby porozmawiać z ich dziećmi, właśnie po to, by wypełnić luki w ich skąpych biografiach, dotrzeć do dokumentów, listów, do osobistych przeżyć.

Zdaniem Y. Roberts zwierzenia 77 ”królików” doświadczalnych opisanych przez S.Holm daje świadectwo bestialstwa jakie miało miejsce za murami Ravensbruck. Od 1942 roku zaczęto przeprowadzać eksperymentalne operacje medyczne, o których mimo nadanej w maju 1944 roku audycji radiowej z Buckinghamshire, Międzynarodowy Czerwony Krzyż nic nie zrobił.

Dzieci rodzące się w obozie skazane były na zagładę poprzez głód, co było najczęstszą przyczyną ich śmierci. W ciągu niespełna 8 miesięcy umarło ich 600. Te które przetrwały były sterylizowane. W obozie zamordowanych zostało 50 tyś kobiet, bądź to w komorze gazowej, zastrzelonych czy też zmarło w wyniku niewolniczej pracy, braku żywności i warunków sanitarnych. Zadziwiający jest fakt, że 120 tyś kobiet , które trafiły do obozu udało się jednak przeżyć. Jedna z ocalałych: Dr. Loulou Le Porz miała swoją „rodzinę „ w bloku nr 10. To ona opowiedziała S. Helm, że „ Przestałyśmy wierzyć w dobro ludzkiej natury. Musiałam się jej nauczyć od nowa.” A po chwili dodała:” Ale to zajęło mi sporo czasu.”

I właśnie by uchronić przed zapomnieniem powstają dowody takie jak „If this is a Woman” Sarah Helm, wydawnictwo Little Brown, które pozostają w pamięci na zawsze.

Opracowanie Ewa Kurek 

niedziela, 8 lutego 2015

Bohaterki z Ravensbruck na facebooku


Z inicjatywy licealistów z Wrocławia powstała strona poświęcona upamiętnieniu bohaterskich kobiet z obozu koncentracyjnego Ravensbruck, znajdziemy na niej wywiady i wspomnienia ocalałych Ravensbryczanek. 


 Zachęcamy do polubienia i śledzenia: https://www.facebook.com/bohaterkizravensbruck/timeline


wtorek, 3 lutego 2015

spektakl pt. „Noc wigilijna”

Biuro Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej
w Warszawie
ma przyjemność zaprosić

5 lutego o godz. 16.00
do siedziby Centrum Edukacyjnego IPN im. J. Kurtyki
w Warszawie przy ul. Marszałkowskiej 21/25
na
spektakl pt. „Noc wigilijna” 
przygotowany przez młodzież z grupy teatralnej TESPIS
działającą przy LXXXIII Liceum Ogólnokształcącym im. Emiliana Konopczyńskiego
w Warszawie pod opieką p.Ewy Bednarczyk i p.Anny Krzykowskiej
w ramach projektu „O tym nie można zapomnieć
 - spotkania z kobietami, które przeszły pieklo obozów i łagrów”

Słowo wstępne wygłosi p. Barbara Oratowska, kierownik Muzeum Martyrologii
„Pod Zegarem” o/ Muzeum Lubelskiego.

Spektakl jest swobodną adaptacją sztuki autorstwa Zofii Pociłowskiej, późniejszej absolwentki ASP w Warszawie i artystki – rzeźbiarki.
Zofia napisała ją w czasie pobytu w obozie koncentracyjnym dla kobiet w Ravensbrück.
Uwięzione wystawiły sztukę po kryjomu w wigilijny wieczór 1942 r.


Tekst sztuki pt. „Noc wigilijna” znajduje się w zbiorach 
Muzeum Martyrologii „Pod Zegarem” w Lublinie.


Anioł, Zofia Pociłowska-Kann, ceramika